Frankenstein – brzmi strasznie? Dla tych którzy znają tę tragiczną historię Mary Shelley na pewno tak. Dla nas jednak, na długo będzie się to kojarzyło z rewelacyjnym przedstawieniem na które gimnazjaliści z klasy drugiej i trzeciej wybrali się w poniedziałek 13 października do teatru Buffo. Na początku do wyjazdu podchodziliśmy sceptycznie. Pytanie – dlaczego, kto nie chciałby od czasu do czasu obejrzeć dobrej sztuki? Otóż spektakl był w języku angielskim!
Przedstawienie przygotowała grupa brytyjsko-amerykańskich aktorów TNT THEATRE BRITAIN, którzy obecnie są w europejskiej trasie, a nasz kraj odwiedzali tylko przez właśnie ten miesiąc.
Do wyjazdu namówiła nas nauczycielka j. angielskiego pani Bożena Szlęzak. Przed wyjazdem byliśmy wręcz pewni, że w większości niczego nie zrozumiemy. Okazało się, że byliśmy w ogromnym błędzie! Jakież było nasze zaskoczenie, kiedy okazało się, że ponad siedemdziesiąt pięć procent sztuki była dla nas zrozumiała! Po wyjściu z teatru byliśmy bogatsi o nowe doświadczenia, miłe przeżycia i wspomnienia, ale również o nowe słownictwo i zwroty, które z pewnością mogą przydać nam się podczas egzaminów końcowych oraz lekcji języka angielskiego.
Jeżeli chodzi o przestawienie samo w sobie z całą pewnością możemy powiedzieć, że było genialne! Pomimo dramatyzmu, którym cała opowieść była przesiąknięta wielokrotne śmialiśmy się do łez podziwiając talent aktorski występujących.
Podsumowując. Obalamy kolejny mit dając dowód na to, że łączenie przyjemnego z pożytecznym jest możliwe. Nauka języka angielskiego nie dość, że nie jest nam straszna, to jeszcze stała się bardzo przyjemna!
Kasia Drzewiecka
